Tak sobie naskręcałam rurek, że mam teraz z czego pleść :) no i tak mnie ostatnio wciągnęło, że znowu natworzyłam różności :) I makaronu też trochę zużyłam :) Przynajmniej wieczorami czas szybko zlatuje:)
POzdrawiam wszystkich obserwatorów mojego bloga i dziękuję za wszystkie miłe komentarze :)
cudne choinki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z kuźni upominków:)
wszystkie piękne :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne prace! Bardzo fajny blog, rozgoszczę się więc tu na dłużej:) Bardzo dziękuję za odwiedzinki i oczywiście bardzo serdecznie zapraszam częściej do mnie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne choinki! Najbardziej zauroczyły mnie te na pierwszym zdjeciu :)
OdpowiedzUsuńPiękne choineczki!
OdpowiedzUsuńPozdriwienia ;)
świetny pomysl z tymi choineczkami z rurek!:)
OdpowiedzUsuń